Z cyklu Kolorowanki!:)

Witajcie ponownie!:)

Pewno wiele z Was myślało,że się już dzisiaj nie pojawie, a tu ZONK! Jestem i chciałabym Was zaprosić na pogaduchy w blogowym świecie. Rozgośćcie się proszę, częstujcie herbatką, kawką, a nawet ciasteczkiem. Woda się już gotuje, filiżanki przygotowane, wygodny fotel...Kto ma ochotę dzisiaj ze mną spędzić czas?:)Ręka do góry!:)))

A tak na marginesie zastanawiam się czy ktoś z Was chciałby się ze mną prywatnie spotkać i poświęcić mi swoje  wolne minuty? Ciekawe ile osób by się zgłosiło.:))Może kiedyś nadarzy się taka okazja, kto wie?
Póki co zapraszam Was w moje wirtualne progi. 
Post miał się pojawić jutro, ale jakoś tak pomyślałam,że dzisiaj napiszę co nieco,że przedstawię kolejne dzieło i po raz kolejny zgłoszę je do wyzwania. Może akurat tym razem... jakoś szczęścia  nie mam ostatnio, ale nadal próbuję przy okazji doszkalając swój warsztat. 

A dzisiaj będzie z cyklu kolorowanki. Nie zapomniałam o swoich promarkerach,  o stempelkach poodbijanych na kartonach, no i najważniejsze, o naukach i radach.  Do doskonałości mi daleko(chociaż mąż twierdzi inaczej hihihi), bo gdybym już tworzyła  jak grafik komputerowy, to nie miałabym Wam co pokazywać, bo wszystko by było takie...doskonałe. A tak to:)- na Waszych to oczach się  rozwijam, na swoich błędach uczę, i wyciągam wciąż nowe wnioski, gdzie podkreślić  to co ma być bardziej widoczne. Strasznie to filozoficznie zabrzmiało, no ale tak jest, nie tylko w świecie wirtualnym ale i w życiu. Czasem pewne rzeczy należy bardziej oznaczyć,wyostrzyć i nadać właściwy tor...  

Tym przykrótkawym  wstępem, zapraszam Was do obejrzenia mojej  kartki. Dzisiaj nie będzie szarpania, bo koleżanka linijka się znalazła i zrobiła swoje. Ale obiecuje Wam,że jeszcze nie raz pokażę takie poszarpane i podrapane dzieło, bo po prostu spodobało mi się. 
A dzisiaj -kolorowo i prosto od linijki, cięte nożem ostrym jak skalpel, przedstawiam Wam oto tą waćpannę kartkę!:)

 Karteczkę zgłaszam do wyzwania :
Craftowy Ogródek -Wyzwanie Miłosne

Scrap Shop-Wyzwanie Luty

Scrap Gallery -Задание №53 - Скетч

Za uchem muzyka cicho gra, mój M pracuje, a ja siedzę w blogowym świecie i podziwiam Wasze prace.  Niedługo piątek i koniec tygodnia. Przed niektórymi z Was Craft Wawa-udanych spotkań i przyjemnych zakupów. No mnie tam niestety nie będzie, ale będę się łączyła myślami z Wami. Bawcie się dobrze:))

Z innej beczki.. ogrodowej.

Dzisiaj zabawiłam się w ogrodnika i nieco poprzesadzałam:). Moja kawa wymagała tego, ponieważ niestety nie wszystkie sadzonki wyglądały pięknie. Trzeba było je "rozcapierzyć". Niestety zapomniałam sprawdzić, jak kalendarz ogrodnika podpowiada jeśli chodzi o czas przesadzania, ale jakoś zazwyczaj mam tak, że sadzonki się same z siebie..przyjmują no i jest ok. Oczywiście nie mogło zabraknąć codziennego spaceru- piękne słońce zachęcało do wyjścia z domu. 

A teraz czas na odpoczynek. Muszę nadrobić zaległości w komentarzach na Waszych blogach, i już się nie mogę tego doczekać!!!

Pozdrawiam serdecznie, K.