Witajcie!!
Już luty....Ale ten czas szybko mija. Za moment tłusty czwartek, ostatki, balangi no i święta za pasem. Czy Wam tez tak szybko upływają dni?
Dzisiaj przybywam do Was.... no właśnie z czym ?
Ścinki- lubicie je ? Ja powiem Wam, że średnio, bo jest ich wszędzie dużo, bo zajmują sporo miejsca.
I mogłabym wymieniać sporo argumentów, które są na Nie. Ale są też na Tak! Ścinki są wtedy potrzebne gdy...brakuje nam jakiegoś koloru, elementu, kształtu i najczęściej przydają się w najbardziej nieoczekiwanym momencie.
I u mnie właśnie tak było.Z elementów, które widzicie powyżej zrobiłam oto taka prace, którą zobaczycie poniżej:)
Kartka zrobiona właściwie bez szczególnej okazji, ale może być podarowana komuś z okazji walentynek, które niebawem..Jak widzicie walentynka wcale nie musi być w kolorze czerwonym... :))
Karteczka może być podarowana komuś z okazji, która nie ma swojej nazwy. Bo przecież każdy dzień jest dobry na to, aby komuś sprawić radość. Miedzy poszczególne warstwy pracy poukrywałam serduszka, które mogą symbolizować gorące życzenia płynące ....z serca. :)
Kwiatuszki, które widzicie są własnoręcznie wykonane.:))Biały to taki rozjaśniający promyczek tej nieco poważnej kartki:)
Nie myślałam, ze ścinki tak się dopasują kolorystycznie, tworząc całkiem fajną kompozycje.:))
Mojego potarganca zglaszam do wyzwania
Dziękuję za tyle miłych, serdecznych komentarzy pod ostatnim tagiem. Jesteście wspaniali!!!
Spokojnego wieczorku!!
Cudny pomysł na wykorzystanie resztek materiału. Przepiękne wykonanie. Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://małydomnagórce.pl/
OdpowiedzUsuńCzyli ścinki się przydają, chociaż miejsce zajmują. Zrobiłaś z nich urocza kartkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna praca, ja ostatnio zakochana w ścinakach:)
OdpowiedzUsuńPiękna praca, ja ostatnio zakochana jestem w ścinakach:)
OdpowiedzUsuńCiekawa praca :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwaniu Lemonade
Pozdrawiam serdecznie, Paulina
Świetna praca :) Świetnie zagospodarowane ścinki :)
OdpowiedzUsuńKasiu, nadajemy niemalże na jednych falach- też tworzę często z tego, co pod ręką ;) Wspaniała wydzieranka <3 Cieplutko pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńO wow Kasieńko !! Wżyciu nie pomyślałabbym, że to ze ścinek ! Ja niecierpię ścinek bo jak mówisz zawsze ich jest pełno i ja zawsze mam problem z ich wykorzytaniem, ale chyba zainspiruję się Tobą bo kartka wyszła rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńJak już wiesz... kwiatek biały skradł moje serce :) Uwielbiam :) idealny :) Cała reszta też fajowa :) Ja sądzę,że ścinkowe działania są bardzo kreatywne. Sama nie posiadam ich zbyt wiele, bo nie znoszę jak się coś marnuje, więc nawet najmniejsze zamieniam w crapki, lub jakieś miniaturowe np patchworki :)
OdpowiedzUsuńSuper...lubię wykorzystywać jakies resztki...kartka wyszła wspaniale,pozdrowienia Kasiu:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna kartka a kwiat z filtrów jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńświetne kartka ścinkowa! i piękne kwiaty:)
OdpowiedzUsuńOby więcej takich"potargańcow" Fantastycznie wykorzystałaś ścinki! Piękne kwiaty, kompozycja...wszystko piękne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Artimeno:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ścinkowe prace, a Twoja jest świetna!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Artimeno!
Fajna kartka ;) Dziękuję za udział w wyzwaniu Lemonade ;)
OdpowiedzUsuń