Witajcie!!!!
Dzisiaj przychodzę do Was z propozycją, którą zrobiłam z okazji zbliżającego się Dnia Nauczyciela. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do pozostania ze mną.
Moi drodzy. Bardzo chciałabym podziękować za wszystkie odwiedziny mojego bloga, za to, że komentujecie, że zostawiacie po sobie ślad. Zdaje sobie sprawę, że żyjemy w takim świecie, gdzie każdy ma wiele obowiązków, a czasu niewiele i każda minuta jest na wagę złota, zwłaszcza jak się ma rodziny i życie prywatne. Dlatego, raz jeszcze, bardzo, bardzo dziękuję za to, że chcecie tu przychodzić, czytać i zostawić chociaż jedno małe słówko.
Ja to zawsze jak pisze posta to mam kubek z herbatą. Ostatnio ten napój jest moim przyjacielem wieczorów tak samo jak miła dla ucha muzyka. No i co jakiś czas, jak mam, lubię sobie zapalić zapachową świeczkę. W takim klimacie mogę pisać post do którego zapraszam.:)
I kolejny weekend minął, kolejny poniedziałek miesiąca rozpocznie się niebawem. Strasznie te dni uciekają. Ani się obejrzeć, za chwilkę święta , jedne, potem kolejne i... koniec roku. Dopiero co były wakacje i piękne słoneczne dni, do których tak często wracam. Nic nie poradzę, że lubię ciepło. Dobrze, że chwilami pojawiające się słońce na niebie spowodowało, że dzień mimo niskiej temperatury był przyjemny.
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować kartkę, jaką poczyniłam dla koleżanki, a właściwie dla jej synka, który oto tą pracę wręczy swojej Pani.
Praca sama w sobie bardzo prosta. Postawiłam na dwa kolory, które ładnie ze sobą współgrają, czyli fiolet i zieleń i ich odcienie.
Celowo zrezygnowałam z dodatku jakim jest sowa.Postawiłam na kwiaty i słowa.A one zawierają w sobie wszystko..
Praca jest warstwowa. Wszystkie elementy są podniesione na kosteczkach dystansowych. Ale kartka nie jest bardzo gruba i śmiało zmieści się do koperty, czy też do pudełeczka. Jest idealnym dodatkiem do żywych kwiatów wręczonych nauczycielowi.
I tak moi drodzy. To narazie tyle. Mam zaległości na blogach, muszę je nadrobić.Obiecuje, że Was wkrótce odwiedzę.Zaczynam od dzisiaj, więc pewno co poniektórzy będą mieli po mnie ślad w postacie komentarza.:P
Spokojnego wieczorku!
Pozdrawiam, K.
Piękna :)) Teraz, kiedy faktycznie Cię pozanałam widzę, jak siedzisz z kubkiem gorącej herbaty i układasz kolejne kwiatuszki.... JUż chyba zawsze będę patrzeć na Twoje kartki Twoimi wielkimi oczami :))
OdpowiedzUsuńNielatwo zapomniec te piekne, czarne oczy Kasi!
UsuńOlu, ja również dziękuję za miłe spotkanie, za pogaduchy i pyszną kawę. Mam nadzieję, że moje oczy Cię nie przeraziły no i ja sama, hihihi.Pozdrawiam ciepło i serdecznie!!
OdpowiedzUsuńMysle ze skoro mnie nie przerazily a wrecz zachwycily to innych także. Poza tym moja droga, bardzo piekna praca i cudowne kolory.
UsuńŚliczna, delikatna kartka! Wybrałaś cudowne kolorki :)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia :)
Jak zawsze piekna karteczka....:-)
OdpowiedzUsuńKartka piękna, Kasiu, i rzeczywiście nie musi być sówki; słowa też wiele znaczą. Co do muzyki relaksacyjnej, ongiś obdarowała mnie kilkoma płytami moja psycholoszka. Muzyka pomogła mi się wyciszyć i "utemperować" emocje związane z walką z chorobą. Myślę, że nie ma lepszego "psychotropu" od muzyki i... kubka ulubionej herbaty :) <3
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka, będzie pięknym prezentem z okazji Dnia Nauczyciela! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna :) Faktycznie nie w każdej kartce dla nauczycieli musi być sowa :) Kwiaty i słowa to jest to :)
OdpowiedzUsuńPiękna... a cytat na pewno będzie przypominał o tym szczególnym dniu :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie to zrobiłaś Kochana Moja , jestem jak zwykle pod wrażeniem Twoich prac bo jak każda bardzo mnie inspiruje :) Całuski :*
OdpowiedzUsuńPięknie dobrane kolorki. Fakt, sowa nie zawsze musi być 😀, choć ja ją używam ostatnio od kiedy mam stempelki 😉
OdpowiedzUsuń