czwartek, 24 stycznia 2013

A czym pachnie …Twoja herbata?



Są takie dni kiedy przychodzimy do domu i marzymy tylko o jednym.....gorącym kubku zapełnionym trunkiem, który nazywamy herbatą..  

Wprawdzie dzisiejszy dzień nie należy do najmroźniejszych…ale postanowiłam,że dzisiaj będzie post herbaciany..o zapachu..lata. I nie tylko o herbacie..Trochę historii, dodatków, wskazówek i porad tu znajdziecie……A więc proponuję kubek tego fantastycznego napoju  i zapraszam do miłej, mam nadzieję lektury posta.:)



Może powinnam rozpocząć moje przemyślenia  od przywołania początków  narodzin herbaty..Ale sobie to daruje, aby Was nie zanudzić..Może wspomnę tylko, że wyczytałam z mądrych ksiąg, iż niektóre źródła podają, że trunek zaczęto już pić ponad 3 tysiące lat temu w Chinach. Był to napój o nazwie „cha”i stanowił uzupełnienie codziennego jadłospisu..Strasznie dawno temu to było, ale sam zwyczaj picia "czaja" (herbaty)  rozprzestrzenił się na cały świat..



Wyczytałam także, że jedno z popularniejszych przysłów chińskich obwieszcza, że „drewno na opał, ryż, olej, sól, sos sojowy, ocet i herbata to siedem produktów niezbędnych w każdym gospodarstwie domowym, bez względu na pozycję czy zamożność gospodarza..” Jest coś w tym bo przecież wiele razy przychodząc do kogoś w gości lub jeśli u nas pojawia się  w drzwiach  odwiedzający zadajemy mu niezmienne od lat pytanie- "napijesz się herbaty"??  :)


I wtedy..proponujemy to co mamy .. sypaną herbatę zieloną, czerwoną, czarną mocną, zaparzaną w imbryczku, lub z cytryną albo mlekiem zwaną bawarką. Lub tzw herbatką z prądem;) A do herbaty małe co nieco..
 

Przygotowanie właściwej, dobrej, smacznej herbaty jest procesem trudnym, jednak gdy tylko  uda się nam spełnić pewne warunki daję sobie głowę uciąć,że odniesiecie cukces zwieńczony smakiem waszego wymarzonego i wytęsknionego napoju.

Na sztukę parzenia herbaty , czyli „cha  yi”-składają się przede wszystkim sposób parzenia herbaty,zwracanie uwagu na kolor oraz aromat. Ważną rolę odgrywa również woda i naczynie z którego pijemy tę używkę. Myślę,że śmiało można nazwać herbatę używką….ja piję jej bardzo dużo..:)

 Woda- poważna sprawa. Dlaczego- a dlatego,że nie każdą herbatę się parzy w 100 stopniach. Nie wiem czy wiecie, ale herbaty zielone należy zalewać wodą o temperaturze od 60 do 90 stopni.. Wszystko zależy od gatunku sporządzanego napoju. 

Herbaty czerwone z kolei zazwyczaj  parzymy  w 90 stopniach (pierwsze parzenie). Natomiast te najbardziej znane-czarne herbaty parzymy w 100 stopniach.
 Natomiast te najbardziej znane-czarne 
herbaty parzymy w 100 stopniach.

Ja używam wody przefiltrowanej..niektórzy piją herbatę z przegotowanej wody naturalnej, czy też mineralnej. 

Popatrzcie jak pięknie wyglądają płatki  w trakcie zaparzania....
Wszystko zależy od tego jaką herbatę chcemy zaparzyć..dlatego pamiętajcie-czytajcie etykiety, wskazówki na opakowaniach. To sekret sporządzenia dobrego napoju.



Lipowo-Malinowa
Ja bardzo lubię herbatę pić i wąchać. Tak..zapach herbaty jest czymś ważnym dla mnie, ponieważ dzieki niemu mogę już kosztować  nie tylko oczami ale i węchem..  Aromat herbaty odgrywa ważną  o ile nie najważniejszą rolę w doborze tej właściwej.Mam tu na myśli taki prawdziwy zapach, nie chemiczny.. 


Na półkach sklepowych w większych super- hipermakretach możemy znaleźć mnóstwo różnego rodzaju herbat. Od malutkich sypanych, po średnie w pudełkach kuszących kolorowymi piramidkami, po duże pakunki zawierające  prostokątne torebki ze sznurkiem, zwane herbatką na sznurkach:). Osobiście staram się unikać tych niskogatunkowych, tanich…Nie można ich powąchać, więc nie wiadomo co tam się znajduje..


Pamiętajcie – im więcej ma świeżych składników(susz) herbata tym jest bardziej smaczna, aromatyczna. 


Z aromatem wiąże się sposób przetrzymywania herbaty. Ja swoje wszystkie herbaty trzymam w puszkach. Zarówno te”na sznurkowych smyczach” jak i te suszowe. 
I polecam taką metodę.  Herbaciany susz niestety łatwo chłonie wszelkie zapachy i wilgoć dlatego metalowy pojemnik da nam gwarancję szczelności.

A teraz chciałabym się podzielić wirtualnie moimi herbatkami,które posiadam. Oczywiście ważne jest jak zaparzamy herbatę. Ja wszystkie zaparzam w specjalnie do tego przystosowanym siteczku jednak dla Was zrobiłam wyjątek...popatrzcie i zobaczcie jak wygląda świat herbaty ;)



Herbata zielona-SENCHA POZIOMKOWA

Sencha Poziomkowa
 Jej sposób parzenia- 1 łyżeczka na 1 filiżankę. Czas parzenia od 2,5-3 minut. Herbatę zalewany wodą o temperaturzę do 80 stopni.

Po otwarciu puszki zapach jest nieziemski..Smak poziomek i wiórków kokosowych wspaniale się komponują. Zawiera duże ilości witamin C, E i B.

 Hamuje rozwój bakterii w układzie pokarmowym, a także jest uspakajająca. Tak wygląda w puszcze, a tak w trakcie parzenia - wyśmienita!




Sencha Poziomkowa



Wskazówka – dobrze zaparzona herbata zielona jest pozbawiona goryczy i ma delikatny smak. Dlatego ten trunek parzy się dwu lub trzykrotnie w zależności od zamierzonego efektu.

  





Smak lata....przed parzeniem
Herbata   zielona – SMAK LATA

Jej sposób parzenia- 1 łyżeczka na 1 filiżankę. Czas parzenia od 2,5-3 minut. Herbatę zalewany wodą o temperaturzę do 80 stopni.

Smak lata w trakcie parzenia...Cudo!
.


Wspaniała kompozycja chińskiej Senchy, płatków róży, trawy cytrynowej. Jej skład pozwala na przyśpieszenie metabolizmu oraz usunięcie zbędnych produktów przemiany materii. Bogata w sole mineralne. 


Pu-Erh
Herbata czerwona- PU-ERH WAIKIKI.


 Jej sposób parzenia – 1 łyżeczka na 1 filiżankę. Czas parzenia od 3- 5 min. Temperatura parzenia 96 stopni.


To jedna z moich ulubionych herbat. Może przez jej skład-morela, trawa cytrynowa, kwiat pomarańczy, żurawina, a może przez zapach zachęca do częstego delektowania się..

Wskazówka – herbata pobudza procesy trawienne, oczyszcza organizm z toksyn.

Z tego co wiem herbata czerwona często nazywana jest ze względu na swoje dobroczynne  właściwości czerwonym złotem czy też eliksirem cesarza. I oczywiście "morderczynią tłuszczu":-)




 Herbata  owocowa LIPOWO MALINOWA

Jej sposób parzenia – 1 łyżeczka na 1 filiżankę. Czas parzenia 10 min. Temp. 100 stopni.

Herbata rozgrzewająca, pomaga w czasie przeziębień, grypy.
Składa się z  : liście lipy, owoce maliny, kwiat malwy sudańskiej owoce dzikiej róży.






MÓJ faworyt
Romeo i Julia z bliska...
Herbata czarna ROMEO I JULIA
Jej sposób parzenia – 1 łyżeczka na 1 filiżankę. Czas parzenia ok. 3 min. Temp. 100 stopni.

z dalsza..
To wysokogatunkowa herbata czarna Ceyjlon o pięknym zapachu i wyjątkowym smaku. Truskawkowe serduszka o smaku truskawki w karmelu idealnie łączą się z pomarańczowymi kwiatami granatu. Fantastyczna propozycja na prezent!

 Pozwolę sobie jeszcze dodać kilka zdjęć tej herbaty bo jest cudowna...
















A może lubicie po prostu herbatę z cytryną...

...lub tą..”na smyczy?





Pozdrawiam i zapraszam do wypicia cudownej w smaku herbaty...








17 komentarzy:

  1. zgadzam się romeo i julia to również mój faworyt:) jeśli beirzesz w candy na moim blogu, wypełnij prosze pierwszy punkt zabawy, aby brać udzial w losowaniu:) http://pamietnikkobietki.blogspot.com/2013/01/candy-part-1.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorę udział, proszę mnie dopisać;) dziękuję za miły komentarz i zapraszam ponownie:))))

      Usuń
  2. Uwielbiam herbatę!Wszystkie gatunki oprócz bardzo gorzkiej.Piję kilka kubków dziennie,a w lato-przesudzona najlepiej gasi pragnienie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam, więc wiesz o czym piszę:)) dobra herbata jest dobra na wszystko.A jaka herbata dzisiaj gości u Ciebie na stole?:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ja też najbardziej lubię herbatę, bez niej nie ma życia. Najlepsza - zwykła z cytryną :) Ale Romeo i Julia dobra - zresztą sama wiesz :) Earl Grey też super...
    Na ostatniej fotce widzę znajome kubeczki, jak miło!!!!
    Cały opis herbaty szalenie mi się podoba, wyczerpująco, ciekawie, śliczne fotki..podsumowując - masz talent do pisania ciekawych blogów, niekoniecznie na tematy kosmetyczne i za to wielki plus :D
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. :)))) dobra herbata jest rozwiązaniem na wszystko.Cieszę się, że post Ci się spodobał, mimo, że długi...Miał być krótszy..no ale jakoś tak wyszło:)
    A jak tam u Ciebie?:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje ulubione to zdecydowanie zielone herbatki, ale śmierdziuchy czerwone też są pyszne szczególnie te z grejpfrutem lub cytryną! mniam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miły wpis. Polecam herbatę na zimne dni. Zapraszam częściej na mojego bloga. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie :)Miłego dnia:)))

      Usuń
  6. Ja niestety smakoszem herbat nie jestem. Piję najczęściej czarną, choć ostatnio spróbowałam w restauracji cynamonowej z jabłkami, cytryną - hmmm cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za miły komentarz i słowa. Ciesze się ze zaglądnęłaś w moje progi i dziękuje,że zostałaś obserwatorem.Zapraszam częściej. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  7. Cześć Kleksiku, Misiu,

    nie wiem, jak się do Ciebie zwracać, czy Kleksik lub Misia może być? ;)

    Dziękuję za komentarz i dodanie mojego bloga do obserwowanych - rewanżuję się tym samym i zapraszam do mnie ponownie.

    A co do Twojego postu - ja całymi latami byłam zagorzałą kawoszką i w dalszym ciągu cenię sobie smak dobrej gatunkowo kawy. Od jakiegoś czasu jednak doceniam zalety herbaty - uwielbiam herbaty smakowe, najchętniej liściaste, bo mają bogatszy smak, mimo że z zaparzaniem jest trochę więcej roboty. Wciąż kupuję nowe herbaty, próbuję nowych smaków i marek... Na razie mam w planach kupno herbat firmy ALTHAUS, najbardziej smakuje mi jabłkowa:

    http://www.michellocaffe.pl/produkty/herbata/althaus/deli_packs/Persischer_Apfel/

    Polecam serdecznie te herbaty, mimo że nie należą do najtańszych, ale możesz mi wierzyć - są warte swojej ceny.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w moich skromnych progach:) Mogę być dla Ciebie Kleksikiem jeśli tylko chcesz, to dla mnie przyjemność, tak samo, że mój blog może gościć u Ciebie:)
      Polecane herbaty przez Ciebie są mi obce, ale jeśli tylko będzie okazja to będę chciała spróbować:)
      Serdecznie pozdrawiam i zapraszam ponownie:)

      Usuń
  8. Siedząc dzisiaj przed komputerem czegoś mi brakowało. Dzięki Tobie wiem czego - pysznej herbaty :)
    Dziękuję i pozdrawiam
    blog.mafleur.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie pisałam pod tym postem komentarza, bo nie jestem miłośnikiem herbaty, więc nie mogę się o niej wypowiadać :(. Dzięki, że byłaś u mnie. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Herbatkę uwielbiam, a jakże - zieloną, czerwoną, czarną, z dodatkami i bez, ziołowe, owocowe... - lubię różnorodność:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, to tak jak ja. ZAPRASZAM częściej w me skromne progi;)

      Usuń

Bardzo dziękuje za wszelkie komentarze. Ciesze się,że został ślad po Tobie drogi czytelniku:))

Jeśli podoba Ci się mój blog dodaj go proszę do obserwowanych, będzie mi miło.

Pamiętaj jednak i uszanuj moją prośbę - nie wyrażam zgody na kopiowanie zdjęć i treści na innych stronach internetowych.

Najchętniej czytane posty:)