Nowy Post!

Tak, tak, już jest nowy post. Cieszycie się?:D Mam nadzieję, że znajdzie się chociaż garstka tych, którzy czekali na moje...pogaduchy z Wami:). Bo tak też traktuję tego bloga, jako spotkanie z Wami ..przy dobrej kawie czy też herbacie...ciasteczku:).

Witam Was bardzo, bardzo serdecznie!!

Od czego by tu zacząć. Może od końca..Tak..od końca. Zazwyczaj na początku prezentowałam Wam to co udało mi się zrobić. A dzisiaj będzie nieco inaczej. Rozpocznę od moich prezentów. Oj Mikołaj w tym roku wyjątkowo na bogato,widocznie byłam baaaardzo grzeczna:).

Jakiś czas temu poznałam przemiłą bloggerkę, Beatę z bloga rodzinnie...(zapraszam w jej strony). Okazała się przesympatyczną osobą i na moją prośbę wykonała  przepiękne 2 ocieplaczki na kubeczki. Skąd wziął się pomysł na ocieplaczki - ano te  sweterkowe kubraczki po raz pierwszy zobaczyłam u Kasi z tego bloga. A jak zobaczyłam, to....zapragnęłam  mieć...Ale inne. I dwa...Dla mnie i mojego M. Więc napisałam do Beatki maila długiego z prośbą. Beatka podjęła się zrealizować moje specjalne zamówienie  i od paru dni wraz z moim mężulem cieszymy się...wspaniałymi i pięknymi kubraczkami kubeczkowymi. Herbata którą nie raz otrzymuję od Czarownicy (pozdrawiamy Cię:)))  w tak ubranym kubeczku smakuje nieziemsko.. do tego muzyka i nic mi więcej nie potrzeba..Jestem w niebie:)) . Na zimne wieczory taki prezent w sam raz!!!

Oczywiście Beatka dołożyła jeszcze wspaniałe rzeczy...słodkiego coś i piękną gwiazdkę i aniołka na szydełku. Ale niestety coś mi nie chce dołączyć zdjęć. Zupełnie nie wiem dlaczego. Dobrze, że Beatka prezentuje je na swoim blogu to możecie je zobaczyć. A są to wspaniałe prezenty. Beatko, bardzo dziękuję:))

A tu fotki ocieplaczków kubeczkowych:)

Jakiś czas temu wygrałam zabawę "Podaj Dalej" u Edyty z Kubkiem Kawy. Edyta obdarowała mnie paczką wspaniałości za które również bardzo dziękuję. Akurat teraz czas świąteczny, więc będą jak znalazł. Edytko, dziękuję!!!
I ja...podaje dalej.Przygotowałam coś małego i ciepłego dla 2 pierwszych osób, które wyrażą chęć zabawy w komentarzu:)

A jak już wspomniałam o Czarownicy to i od niej....wczoraj dostałam...WIELKĄ PACZKĘ, pizzę, jak to Mój M powiedział. Uchylę Wam rąbka tajemnicy...hihihi.
Pizza przyszła zimna, ale jakie wspaniałości w sobie miała. Zresztą sami zobaczcie.:D Oj Czarowniczko moja droga, bardzo dziękuję Ci kochana za wszystko, Ty zawsze wiesz co zrobić aby na mojej twarzy pojawił się MEGA WIELKI UŚMIECH:D.
Dziękuję!!!

Dobrze, dosyć chwalenia się..

W końcu przyszła pora na......pochwalenie się :)))) (hahaha) swoim nowym dziełem, które ma już swojego właściciela i mam nadzieję, że daje mu wiele radości.

Notes, który zrobiłam jakiś czas temu...jest świąteczny, ale nadaje się na wiele innych okazji. 

 

Tradycyjnie bardzo dziękuję za wszelkie komentarze, za odwiedziny i serdeczne słowa, które zostawiacie tutaj, na moim blogu i prywatnie, na maila. Dziękuję za wszystko:). Cieszę się, że jesteście , bo od razu mi lepiej...i nawet nieciekawa pogoda za oknem mi nie przeszkadza...bo  czytając Wasze komentarze pojawia się radość w sercu!

 Pozdrawiam, K.