Dzisiejszy post rozpocznę od podziękowań skierowanych do Was moi "tu zaglądacze" - za wszystkie komentarze pozostawione pod moją ostatnią zapałkową walentynką i zabawą- Rocznicowe CANDY. Obiecuje, że wyniki podam wkrótce..Póki co muszę podliczyć wszystkie głosy, wydrukować to co trzeba...A ponad to Misiówa musi zwołać Spółkowe zebranie i dokonać losowania:))... Bardzo dziękuję, że wzięliście udział w mojej zabawie, że pojawiły się również nowe osoby, które zostawiły swój głos. To wszystko przed Wami...natomiast dzisiaj zapraszam Was do lektury posta, który będzie kusił:))). Jesteście gotowi?
Gdyby ktoś zapytał mnie jakie mam pokusy...odpowiedziałabym- wiele. Bo taka jest prawda. Mnóstwo jest rzeczy obok, których nie mogę przejść obojętnie. Przykład-proszę bardzo...nigdy nie mogę przejść obok...storczyków. To nie nowość, bo nie raz pisałam o kwiatach.. Wiec tam gdzie piękne ( i nie tylko piękne) kwiaty tam i ja. Ale nie tylko są to rośliny. Jak każda kobieta będąc w sklepach zerkam wzrokiem na..piękne ubrania, które kuszą zza witryn, na biżuterię, która pięknie się błyszczy, na kolorowe kubki i akcesoria do kuchni..(tak tak..kubki uwielbiam!) nie wspominając o kosmetykach, chociaż przyznaję się bez bicia, że nie mam wysypującej się kosmetyczki..:)
I mogę wymieniać jeszcze multum rzeczy....pachnąca aromatyczna herbata, kawa o zapachu i smaku..np.pomarańczy, jakaś pyszna czekolada......A jak czekolada to może jakiś owoc...:) Ci, którzy koszowali płynnej czekolady z owocami wiedzą jaka to rozkosz dla podniebienia..Ja jestem z tych osób, które lubią i jedzą owoce. Właśnie dzisiaj zakupiłam mandarynki..I pewno za nimi będę tęsknić gdy ich już nie będzie. Ale będą inne owoce. Owoce sezonowe mają to do siebie, że jak są to..po pewnym czasie ma się ich dość. A jak nie ma to.."oooj..zjadłoby się.." A dzisiaj mam ochotę szczególną na..maliny w czekoladzie! Malina, owoc niezwykle delikatny pasuje właściwie do wszystkiego..Do deserów-np. z lodami, do dań na słodko-np.naleśniki lub po prostu-do ręki, ust...prosto z krzaczka!I tak ta malina się do mnie przykleiła, że postanowiłam.. dać jej szanse i..pozwolić aby była główną bohaterką mojej dzisiejszej pracy. Ale, żeby nie było jej smutno pojawiła się również czekolada...pyszna, waniliowa, śmietanowa, biała, ale i gorzka , bąbelkowa..rozpływająca się w ustach.. A co z tego wyszło???
I jak się podoba moja kusząca propozycja? Mam nadzieję, że choć kilka osób wyobraziło sobie te pachnące, różowiutkie maliny w czekoladzie..:)))
Mój notes zawiera w sobie- "mleczno-czekoladową" tekturkę, "wycinanki z wykrojników takich i takich, sznurek, różyczki, kuleczki"czekoladowe", brązowy papier...(miał nawiazywać do czekolady bąbelkowej):), ręcznie robiony kwiat, serca tekturkowe tuszowane"maliną i czekoladą":) no i apetyczne malinki oraz róże. Środek notesu również malinowo czekoladowy..Jest również ćwiek, perłowy na przodzie pracy i czarny z tył.
Pracę zgłaszam do następujących wyzwań:
Życzę wszystkim pięknych chwil i do zobaczenia u Was na blogu :))
I niespodzianka na koniec...dla tych, którym narobiłam smaka....na coś dobrego i na coś słodkiego:)
Po prostu cudo , żałuje że mam bardzo ograniczony wybór owoców które mogę zjeść
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
oj Kasiu ale narobiłaś ochotę mniam mniam gdybym mieszkała obok Ciebie zaraz bym wpadła, notes jest fantastyczny urzekły mnie te malinki które wyglądają jak żelki cudny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna notes i do tego smakowity
OdpowiedzUsuńA przy okazji - ja też zapraszam do mnie na candy :)
Kasiu takie śliczności stworzyłaś, trzymam kciuki za Ciebie tym malinkom w czekoladzie chyba się nie oprą, powodzenia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Monika:)
kuszący, apetyczny notes, gratuluje, pobudza kubki smakowe i wyobraźnie. Powodzenia w wyzwaniach!! Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńŚlinka mi poleciała na widok tych malin w czekoladzie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to zrobiłaś
Śliczny, smakowity i wspaniały notes, aż głodna się zrobiłam.Kasiu, życzę Ci powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo smaczny notes przygotowałaś !!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie go ozdobiłaś .
Wspaniałe papierki no i jeszcze te maliny na przodzie...rewelka !!!
Życzę powodzenia w wyzwaniach !!!
Pozdrawiam :)
Oj kusisz Kochana, zarówno apetycznym notesem, pięknie skomponowanym i mistrzowsko wykonanym jak i deserkiem na zakończenie posta :)
OdpowiedzUsuńsuper to wszystko zrobiłaś
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje malinki. Mniam mniam :) Bardzo pięknie skomponowana praca. Też uwielbiam storczyki ;)
OdpowiedzUsuńPobudziłaś moje kubki smakowe, że mogłabym zjeść notes :). Oczywiście żartuję :))). A tak serio, notes jest śliczny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle zrobiłaś apetyczny wstęp! I teraz mam ochotę na ciasto z malinami :P Bardzo ładny notes, świetne te malinki i tuszowane serduszka! :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci tak Katarzyno...pomijając jak zawsze mega ciekawy post i budowanie napięcia, to tym razem mnie zauroczyłaś kompletnie!!!! Oczywiście, że zawsze zachwycam się Twoimi pracami, ale ta mnie powaliła na kolana, łopatki i ogólnie na wszystko! z trudem wstałam z podłogi, auć... serio! bolą teraz gnaty, ale co począć?
OdpowiedzUsuńChyba to za sprawą.... tych malin, tej czekolady...tej mieszanki kolorów, nadzwyczaj smakowitej i apetycznej. Bardzo lubię takie zestawienie..w ogóle brąz świetnie wygląda na wszelkich kartkach/notesach...i taki malinowy kolor też. Bardzo mi się podoba..kolory, połączenie, elegancja-Francja.... Także rozmasowuję bolące po upadku miejsca i idę się myć...będę wspominać twoje dzisiejsze dzieło :)
piękne kolory, piękny kwiat i serca więc całość również piękna i apetyczna:)
OdpowiedzUsuńAleż apetyczne te maliny :) Notes jest cudowny. Opis bardzo fajnie się czyta :)
OdpowiedzUsuńOj smakowite te maliny, nawet bardzo. :) Pięknie wszystko skomponowałaś! :P
OdpowiedzUsuńi znowu się zachwycam:)
OdpowiedzUsuńWszystkim jak widzę ślinka cieknie ,kurcze sama też dostałam ślinotoku na takie widoki.Cudna karteczka Kasiu ,pomysł świetny,kompozycja bardzo udana.Zresztą u Ciebie jest tak zawsze,najpierw czytadło ,a na deser słodkości zostawiasz.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ,cmok,cmok:)
ach Kasiu ...
OdpowiedzUsuńrozmarzyłaś mnie na maksa z tymi pokusami a ja na wodzie i chclebku pszennym hi hi hi ....
Kasiu ostatnio zauważam u Ciebie mega rozwój Twoich zdolności a cuda które tworzysz są coraz gustowniejsze i bijące elegancją :))))
Bardzo piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
W.
www.dokultury.blogspot.com
Cudna malinkowa pokusa. :D
OdpowiedzUsuńidziesz jak burza.
powodzenia. :D
... eeeee nie bawię się tak :) znowu smaka narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńNotesik smakowity :)
Przepiękny, nic dodać, nic ująć. Wszystko bardzo wysmakowane!!
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt uzyskałaś:) A te słodkości - aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńP.S. Tak, Twoje posty widzę na bieżąco, tylko przez pewien czas nie było mnie na blogu i nie mogłam wstawiać komentarzy:) Pozdrawiam:0
jesteś mistrzynią niebanalnych pomysłów! Dopiero co nie mogłam się nadziwić sercu z zapałek, a tu proszę - maliny jak żywe na scrapowej kartce! Efekt i pomysł niesamowity, super :)
OdpowiedzUsuńJaka pyszna kartka! Ja też mam przed sobą taką uroczą malinkę. Na dodatek w towarzystwie wianuszka różyczek. Dziękuję ogromnie. I ściskam cię bardzo:))
OdpowiedzUsuńKasiu !!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia u SZMEKA w Ekspresowym Wyzwaniu !!!!
ależ tu się dzieje .. a szydełkowy kwiat skradł me serce ... pozdrawiam Ki DT S&K
OdpowiedzUsuńZaśliniłam się czytając twój post:)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście że w tym całym apetycznym zamieszaniu dostrzegłam ćwieka:):):)
Dziękuję Ci za wspólną zabawę z 123scrapujTy
Wspaniała pokusa:)
OdpowiedzUsuń