Dziś przychodzę do Was z kolorowym wachlarzem zakładek, które wykonałam kilka dni temu. Tak się składa, że mają już swoich nowych właścicieli, tak więc śmiało moje je zaprezentować. Ale dzisiejszy post nie będzie tylko o zakładkach. Jeśli jesteście ciekawi czego będzie dotyczył, zostańcie ze mną.
Lubię robić zakładki. Uważam, że jest to propozycja dla tych, którzy kochają czytać książki, notować w swoich prywatnych notatnikach ważne sprawy. Zakładka może być różna. Moje są kolorowe i radosne, kwiatowe...Tak jakoś wyszło, chociaż staram się robić w różnych odcieniach, motywach...Ogólnie spełniać małe zachcianki tych, którzy te zakładki chcą posiadać.:)
I druga sprawa, którą chciałabym poruszyć na łamach posta.
Od pewnego czasu dostaje różne dziwne komentarze ( też obraźliwe) pod różnymi postami. Nie wiem czy to ktoś rozsiewa spam, czy jest to jakiś robot, czy ktokolwiek inny. W każdym razie nicki osób zostawiające słów ślad na blogu są różne, w treści pojawiają się chińskie lub arabskie znaczki z treścią polską, mniej lub bardziej składną. Ponieważ nie jest to pierwszy raz postanowiłam na próbę włączyć moderowanie Waszych komentarzy. Wiem, pewno nie będziecie z tego powodu zadowoleni, ale nie mam w tym momencie wyjścia.Jeśli się to uspokoi wrócę do możliwości bieżącego komentowania.
Kochani, tyle na dzisiaj.
Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że mimo wszystko zostaniecie ze mną.
K.
Kasiu, jakiś czas temu też miałam podobny problem, ale moderowania nie włączyłam, tylko usuwałam taki komentarz opisując dlaczego. Po 4-5 postach ta osoba dała sobie spokój, a była bardzo nieprzyjemna, włącznie z oskarżeniami i szantażem, że ukradłam jej projekt, i że wie, co z tym zrobi. A jak znam życie, to moderowanie nic nie pomoże, nadal je będziesz otrzymywać, z tym, że nie udostępnisz- ot co... Nie chowaj głowy w piach, tylko pokaż, że żadna gadzina nie złamie Ciebie i zastrasz, że po ID odpowiednie służby internetu znajdą ją.
OdpowiedzUsuńKasieńko, zakładki są prześliczne i każdy byłby dumny, mogąc umieścić takowe w swojej książce.
OdpowiedzUsuńPrzykra sprawa z tymi komentarzami. Ja ostatnio miałam kilka razy komentarz skopiowany z fragmentów komentarzy innych osób plus jakieś arabskie znaki. Na szczęście ktoś sobie dał spokój.
Tulę mocno.
Ja włączyłam moderowanie ponad dwa lata temu bo ''goście'' nie dawali mi żyć, mimo iż wiem kim byli. Masakra dzieję się w necie i to czasami jest przykre ale niektóre sprawy trzeba mieć w 4 literach i patrzeć na nie z góry :) ZATEM GŁOWA WYSOKO KOCHANA.
OdpowiedzUsuńTeż miałam taki problem jakiś czas temu. Na razie spokój z dziwnymi komentarzami. A zakładki prześliczne!
OdpowiedzUsuńZakładki przepiękne :)
OdpowiedzUsuńO jej przykra sprawa, ja narazie nie mam z tym problemu, tfu tfu...
OdpowiedzUsuńZakładki fantastyczne :)